Wiele firm inwestuje w system CRM, licząc na lepszą organizację pracy, większą sprzedaż i lepszą komunikację w zespole.
A jednak po kilku tygodniach okazuje się, że pracownicy wciąż notują wszystko w Excelu, a CRM stoi nieużywany. Dlaczego?
Jak tłumaczy Szymon Rogozik, współzałożyciel eLead, najczęściej decydują o tym trzy czynniki.
Wersja wideo:
Zespół musi wiedzieć, po co wprowadzany jest nowy system.
Jeśli CRM pojawia się „z dnia na dzień”, bez wcześniejszej rozmowy o korzyściach i celu zmiany, rodzi to opór.
Warto więc jeszcze przed startem wdrożenia jasno pokazać, co system ułatwi pracownikom i jak pomoże im w codziennych zadaniach.
CRM nie może być tworem oderwanym od tego, jak firma faktycznie działa.
Najczęstszym błędem jest kopiowanie gotowych szablonów i struktur bez dopasowania do własnego modelu pracy. Jak podkreśla Szymon Rogozik:
„System ma odzwierciedlać to, co faktycznie pracownicy wykonują na co dzień – wtedy staje się naprawdę przydatny.”
Nawyk pracy w CRM-ie nie pojawia się sam.
Pierwsze tygodnie po wdrożeniu są kluczowe – warto monitorować aktywność, przypominać o wprowadzaniu danych i wspierać zespół w nauce nowych zasad.
Po 2–3 miesiącach staje się to naturalne, a system zaczyna przynosić realne efekty.
Udane wdrożenie CRM-a to nie tylko kwestia technologii.
To przede wszystkim proces komunikacji, dopasowania i konsekwencji.
Firmy, które o to zadbały, zauważają, że zespół nie tylko korzysta z systemu – ale też sam proponuje nowe pomysły na jego wykorzystanie.
Jeśli Twoja firma planuje wdrożenie CRM-a lub chce lepiej wykorzystać już istniejący system, zespół eLead chętnie pomoże w audycie i konfiguracji.